aaa4 |
Wysłany: Czw 10:38, 16 Sie 2018 Temat postu: zxc |
|
-Tak.
-Czyja?
-Key, nie warto tego wiedziec.
-Sedmin ma racje w vacu warszawa
-Nie bylo zadnych Prekursorow, Key, daj spokoj. - Wargi Artura zadrzaly.
-Lyknij sobie. - Key podal mu butelke. - Tylko nieduzo.
Artur poslusznie upil lyk, skrzywil sie, oddal butelke, - Co mial na mysli Sedmin, mowiac o odrzucaniu cie na Terre?
-Moge sie tylko domyslac.
-Nawijaj.
-Wiesz, jak dziala aTan?
Key nie odpowiedzial, uznajac pytanie za retoryczne. Artur cierpliwie czekal. Altos westchnal i zaczal:
-Molekularny replikator kopiuje dowolne obiekty biologiczne. Ale one pozostaja martwe... nieozywione, co tak ucieszylo kosciol Wspolnej Woli. Tylko w przypadku smierci oryginalu, gdy siatka neuronowa wyrzuca informacyjne psychopole, mozna je zaladowac do nowego ciala...
-Nie tak. Neuronowa siatka nie jest w stanie blyskawicznie przerzucic takiego ogromu informacji. Dziala w trybie floating
-Aaa...
-Informacje sa nieustannie kumulowane w komputerach kompanii. Przerwanie pracy siatki neuronowej uznawane jest za smierc czlowieka. Wtedy ekranowanie psychopola moze doprowadzic tylko do jednego - do stworzenia nowej osobowosci.
-Pelnowartosciowej?
-Nie. Czlowiek-roslina, a raczej czlowiek-automat. Moze jesc, pic, odpowiadac na pytania, wykonywac polecenia. Ale nie jest osobowoscia. Czlowiek to nie tylko suma ciala i pamieci.
-Twoje slowa ucieszylyby Patriarche.
-A jak myslisz, kiedy kosciol blogoslawil aTan? Udowodnilismy istnienie duszy.
Key znowu napil sie brandy i powiedzial cicho:
-To znaczy, ze Silikoidy...
-Nie. Nie sa w stanie nas zniszczyc. Jesli beda |
|